środa, 17 stycznia 2018

Siemanko, starsi czytelnicy tej tematyki wiedzą o co chodzi i mogą mnie znać :D 
Próbowałem już z tą opowieścią 2 razy i za każdym razem coś zmuszało mnie do przerwania jej, ale tym razem się zawziąłem i stwierdziłem, że spróbuje po raz ostatni. Nie będę was dłużej zanudzał, dziś zaczynamy prologiem więc wkręćcie się w klimat ! Rozdziały będą dwa razy w tygodniu, nie przedłużam już. Czytajcie i komentujcie ! Dzięki ! :D 

                                                                                          Prolog

Wszystkie problemy zaczęły się gdy zobaczyłem tę kobietę . Jak co dzień wracałem ze szkoły z przyjaciółmi Kate i Lucasem. Gdy ją zobaczyłem od razu wiedziałem że jest coś nie tak, była zbyt piękna. Była to wysoka brunetka i kształtnych biodrach, pięknej twarzy i tak cudownych włosach, że najlepsze modelki zaczynały się ślinić. Widziałem jak wszyscy faceci odwracają ku niej głowy i zastygają z wyrazem zdziwienia na twarzy. Gdyby nie Kate nie wiadomo co by się stało, nagle zawołała 
-Jason! Jason halo obudź się co ci jest ?-spytała zdziwiona i popatrzyła w tym samym kierunku co ja
- Co ty takiego tam widzisz? - Nie byłem w stanie wydobyć z siebie głosu, dalej wpatrywałem się w kobietę .
- Lucas pomóż mi Lu.... -urwała bo zobaczyła że Lucas ma tak samo nieobecne spojrzenie jak ja 
- Co się z wami dzieję ?!
Kiedy tajemnicza kobieta zniknęła zaczęły się we mnie kotłować różne emocje, z jednej strony zdawałem sobie sprawę ze swojego szczęścia, że kobieta zniknęła, lecz z drugiej nie mogłem pozbyć się smutku.
- Jason, Lucas do cholery obudźcie się! -wykrzyknęła Kate i chlusnęła nam w twarz wodą - No nareszcie, co wam się stało?
- To ona ! .. - odpowiedzieliśmy jednocześnie z Lucasem, patrząc po sobie ze zdziwieniem 
- Też ją widziałeś ? -zapytałem 
- No jasne a kto by nie zauważył takiej laski – odparł jak zwykle powierzchowny Lucas.
Ale kim ona była? - zapytał zdezorientowany. 
Ja wiedziałem kto to był, żadna kobieta na ziemi nie wywiera takiego wrażenia. Nie byłem w stanie powiedzieć o tym Kate i Lucasowi.
-O kim wy mówicie, kto tam był ?!- spytała z irytacją Kate
Wiedziałem kto to jest, ale dla moich przyjaciół byłoby to zbyt wiele. 
-Nikt, chodźmy dalej – uciąłem rozmowę i poszli dalej.

Cały czas trzęsły mi się ręce. Czemu Afrodyta pokazała mi się akurat teraz ?

2 komentarze: